poniedziałek, 30 marca 2015

Rozdział 1

23.02.2013r.  

Kochany Pamiętniczku,
Zacznę od początku. Kiedy skończyłam liceum szczęśliwa wyprowadziłam się do innego miasta. Miałam nadzieję, że zacznę wszystko od nowa, będę mieć czyste konto, znajdę nowych znajomych i wszystko się ułoży. Po prostu liczyłam na to, że wszystko się ułoży tak jak w każdej bajce. Z początku moje życie w nowym miejscu wyglądało jak bajka, było idealnie. Dopóki nie spotkałam na swojej drodze mojego księcia. Niby książę jak każdy inny, ale On miał coś w sobie. Coś co mnie do Niego ciągnęło. On był jak narkotyk. Moje ciało krzyczało Jego imię. Błagało o więcej. Potrzebowałam Go. Czy byłam od Niego uzależniona? Tak, z pewnością. Od Niego można się uzależnić nawet w jeden dzień. On działa gorzej niż heroina.

17.10.2012r.
Tego dnia spotkałam Go po raz pierwszy. Przez przypadek wpadłam na Niego w sklepie. Niby niepozorne spotkanie, którego żadne z nas nie zapamięta, a jednak. Zgubiłam wtedy portfel, z kartami, dokumentami i wszystkimi pieniędzmi. Ten dzień wydawał się mi wtedy taki okropny, ale on był niczym w porównaniu do tego co jest teraz. Resztę dnia spędziłam na poszukiwaniu mojej zguby. Tego dnia, więcej Go nie spotkałam. 

środa, 18 marca 2015

Prolog

Drogi Pamiętniku, dziś napiszę Ci swoją historię. Dość długą historię. Może ty się z niej pośmiejesz. Niestety mi nie jest do śmiechu. Jako pierwszy zobaczysz jaka była prawda i jak to się wszystko zaczęło. Ty jako jedyny nie będziesz mnie obwiniać za to jakie decyzje podejmowałam.